





Pepsis - łowcy pająków
pepsis osa owad pasożyt pasożytnictwo hymenoptera błonkówki tarantula hawk
Duża część błonkoskrzydłych (Hymenoptera) określana jest mianem parazytoidów. Są to organizmy będące czymś pośrednim między drapieżnikami, a pasożytami. Warto jednak dodać, że według wielu biologów, samo pasożytnictwo jest specyficzną formą drapieżnictwa. Parazytoidy najczęściej atakują inne zwierzęta, unieruchamiają je i zaciągają do swojego gniazda. W ciele ofiary składają jaja i staje się ona później pokarmem dla larw owada. Rozwijają się one aż do momentu przepoczwarczenia i wylotu nowego pokolenia. Ten niezwykły tryb życia zawsze zadziwiał uczonych, bo nawet sam Karol Darwin napisał kiedyś: "Nie jestem w stanie uwierzyć, że dobry i wszechmocny Bóg stworzył gąsieniczniki, których pokarmem są żywe larwy". Dzięki niezwykłej ruchliwości, wyostrzonym zmysłom i dużej agresywności, parazytoidy doskonale radzą sobie w środowisku, uczestnicząc w koewolucyjnym wyścigu zbrojeń ze swoimi ofiarami.

Dorosłe osy Pepsis żywią się nekatrem i pyłkiem kwiatowym.
Autor: By photo by Robb Hannawacker, on Creative Commons Attribution 2.0 Generic license, via Wikimedia Commons.
Największymi przedstawicielami błonkówek-parazytoidów są niewątpliwie osy z rodzaju Pepsis. Występują w Ameryce Północnej i Południowej. Opisano ich ok. 250 gatunków, są więc dość pokaźną grupą. Owady preferują głównie suche i ciepłe tereny. Można je spotkać na półpustyniach, preriach i pampasach. Niektóre z nich żyją również w lasach deszczowych. Cechą wspólną wszystkich parazytoidów jest występowanie w zasięgu ich ofiar. W przypadku dużych os, ich zasięg skorelowany jest z obecnością dużych pająków, głównie przedstawicieli ptaszników (Theraphosidae).
Duże okazy Pepsis mogą osiągać blisko 5 cm długości. Ich ciało jest najczęściej ciemnego koloru, metalicznie niebieskie, matowo-czarne. W odróżnieniu od ciała, skrzydła są bardzo jaskrawo ubarwione. Dominują kolory pomarańczowe, czerwone, ale również niebiesko-czarne. Takie zestawienie, zwane ubarwieniem aposematycznym, jest jednocześnie sygnałem ostrzegawczym dla potencjalnych drapieżników, którym przyszłoby na myśl zapolować na osę. Jej niemal 1 cm żądło-pokładełko jest bardzo skuteczną bronią, służącą zarówno do obrony jak i ataku. Użądlenie jest niezwykle bolesne, również dla człowieka. Wg. indeksu Schmidta, Pepsis przegrywa tylko z nikaraguańską mrówką Paraponera clavata. Według naukowca, ból trwający ok. 3 minut, jest trudny do opisania. Osoba użądlona nie jest w stanie funkcjonować w czasie gdy działa jad.
Osy prowadzą aktywny, dzienny tryb życia. Dorosłe owady są jaroszami i pożywiają się nektarem oraz pyłkiem kwiatowym. Odwiedzają rośliny żywicielskie, przy okazji namierzając potencjalne ofiary. Bo mięsem żywią się ich larwy, jak ma to miejsce u wielu błonkówek. Ofiarami padają przeważnie duże pająki. Najbardziej narażone na atak są te, które poruszają się po ziemi, a więc przeważnie samce, szwendające się w poszukiwaniu samic. Jednak nawet ptaszniki ukryte w podziemnym gnieździe nie mogą czuć się bezpiecznie. Pepsis potrafi wykryć i wywabić takiego pajęczaka z jego nory.

Pepsis ze sparaliżowanym pająkiem.
Autor: By photo by Julio.ospinao on Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported license, via Wikimedia Commons.
Kiedy parazytoid stanie ze swoją ofiarą oko w oko, przystępuje do ataku. Jego atutami są zwinność ruchów, możliwość lotu i żądło. Pająk jednak nie stoi na straconej pozycji. Jego pazury jadowe też mogą skutecznie pokonać takiego wroga… jednak dzieje się to niezbyt często. Osa wykorzystuje naturalne zachowania obronne ptasznika i zwraca je przeciw niemu. W geście odstraszania, pająk unosi swoje ciało i odnóża do góry, prezentując przy tym szczękoczułki. W tym momencie Pepsis szybkim ruchem dopada ofiary, żądli ją w odwłok i momentalnie paraliżuje jadem. Czasami, jeśli ofiara na to pozwoli, owad przewraca pająka na grzbiet i też unieruchamia go z pomocą jadu. Sparaliżowana ofiara jest zaciągana do kryjówki wykopanej wcześniej przez osę. Owad składa pojedyncze jajo w ciele ptasznika, który staje się w tym momencie żywą spiżarnią dla rozwijającej się larwy. Żeruje ona na tkankach, omijając najważniejsze dla życia organy. W ten sposób pokarm pozostaje przez długi czas świeży, bo sparaliżowany pajęczak nie zdycha. Pełny rozwój błonkówki trwa kilka tygodni. Larwa przepoczwarcza się, później opuszcza poczwarkę i jako postać dojrzała wyrusza na łowy i poszukiwanie partnera.
Ze względu na swoje właściwości, szereg zupełnie niegroźnych gatunków zwierząt upodobnił się wyglądem i zachowaniem do tych os. Fachowo określa się to zjawisko terminem mimikry Batesowskiej i wykazują ją niektóre ćmy oraz motyle (jak przedstawiciele rodzajów Isanthrene, Trichura), muchówki (np. rodzaj Mydas) i chrząszcze (kózki z rodzaju Tragidion).

Anoplius viaticus ze sparaliżowanym pogońcem Trochosa.

Anoplius sp. ze schwytanym pająkiem z rodzaju Clubiona. Owad pozbawił dodatkowo pająka odnóży.
W Polsce tak dużych parazytoidów nie napotkamy, ale oczywiście i w naszym kraju można zaobserwować owady o podobnym trybie życia, głównie wśród rodzin nastecznikowatcyh (Pompiliidae) i gąsienicznikowatych (Ichneumonidae). Najbardziej zbliżonym do Pepsis jest niewątpliwie rodzaj Anoplius. Te niewielkie osy specjalizują się w polowaniach na nasze duże pająki. Ich ofiarami padają zarówno duże pogońce, jak Trochosa, Alopecosa ale i darowniki (Pisaura). Mniejsze gatunki atakują drobniejsze pająki. Często by lepiej unieruchomić swoje ofiary, owady odgryzają im odnóża.

Dorosłe osy Pepsis żywią się nekatrem i pyłkiem kwiatowym.
Autor: By photo by Robb Hannawacker, on Creative Commons Attribution 2.0 Generic license, via Wikimedia Commons.
Największymi przedstawicielami błonkówek-parazytoidów są niewątpliwie osy z rodzaju Pepsis. Występują w Ameryce Północnej i Południowej. Opisano ich ok. 250 gatunków, są więc dość pokaźną grupą. Owady preferują głównie suche i ciepłe tereny. Można je spotkać na półpustyniach, preriach i pampasach. Niektóre z nich żyją również w lasach deszczowych. Cechą wspólną wszystkich parazytoidów jest występowanie w zasięgu ich ofiar. W przypadku dużych os, ich zasięg skorelowany jest z obecnością dużych pająków, głównie przedstawicieli ptaszników (Theraphosidae).
Duże okazy Pepsis mogą osiągać blisko 5 cm długości. Ich ciało jest najczęściej ciemnego koloru, metalicznie niebieskie, matowo-czarne. W odróżnieniu od ciała, skrzydła są bardzo jaskrawo ubarwione. Dominują kolory pomarańczowe, czerwone, ale również niebiesko-czarne. Takie zestawienie, zwane ubarwieniem aposematycznym, jest jednocześnie sygnałem ostrzegawczym dla potencjalnych drapieżników, którym przyszłoby na myśl zapolować na osę. Jej niemal 1 cm żądło-pokładełko jest bardzo skuteczną bronią, służącą zarówno do obrony jak i ataku. Użądlenie jest niezwykle bolesne, również dla człowieka. Wg. indeksu Schmidta, Pepsis przegrywa tylko z nikaraguańską mrówką Paraponera clavata. Według naukowca, ból trwający ok. 3 minut, jest trudny do opisania. Osoba użądlona nie jest w stanie funkcjonować w czasie gdy działa jad.
Osy prowadzą aktywny, dzienny tryb życia. Dorosłe owady są jaroszami i pożywiają się nektarem oraz pyłkiem kwiatowym. Odwiedzają rośliny żywicielskie, przy okazji namierzając potencjalne ofiary. Bo mięsem żywią się ich larwy, jak ma to miejsce u wielu błonkówek. Ofiarami padają przeważnie duże pająki. Najbardziej narażone na atak są te, które poruszają się po ziemi, a więc przeważnie samce, szwendające się w poszukiwaniu samic. Jednak nawet ptaszniki ukryte w podziemnym gnieździe nie mogą czuć się bezpiecznie. Pepsis potrafi wykryć i wywabić takiego pajęczaka z jego nory.

Pepsis ze sparaliżowanym pająkiem.
Autor: By photo by Julio.ospinao on Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported license, via Wikimedia Commons.
Kiedy parazytoid stanie ze swoją ofiarą oko w oko, przystępuje do ataku. Jego atutami są zwinność ruchów, możliwość lotu i żądło. Pająk jednak nie stoi na straconej pozycji. Jego pazury jadowe też mogą skutecznie pokonać takiego wroga… jednak dzieje się to niezbyt często. Osa wykorzystuje naturalne zachowania obronne ptasznika i zwraca je przeciw niemu. W geście odstraszania, pająk unosi swoje ciało i odnóża do góry, prezentując przy tym szczękoczułki. W tym momencie Pepsis szybkim ruchem dopada ofiary, żądli ją w odwłok i momentalnie paraliżuje jadem. Czasami, jeśli ofiara na to pozwoli, owad przewraca pająka na grzbiet i też unieruchamia go z pomocą jadu. Sparaliżowana ofiara jest zaciągana do kryjówki wykopanej wcześniej przez osę. Owad składa pojedyncze jajo w ciele ptasznika, który staje się w tym momencie żywą spiżarnią dla rozwijającej się larwy. Żeruje ona na tkankach, omijając najważniejsze dla życia organy. W ten sposób pokarm pozostaje przez długi czas świeży, bo sparaliżowany pajęczak nie zdycha. Pełny rozwój błonkówki trwa kilka tygodni. Larwa przepoczwarcza się, później opuszcza poczwarkę i jako postać dojrzała wyrusza na łowy i poszukiwanie partnera.
Ze względu na swoje właściwości, szereg zupełnie niegroźnych gatunków zwierząt upodobnił się wyglądem i zachowaniem do tych os. Fachowo określa się to zjawisko terminem mimikry Batesowskiej i wykazują ją niektóre ćmy oraz motyle (jak przedstawiciele rodzajów Isanthrene, Trichura), muchówki (np. rodzaj Mydas) i chrząszcze (kózki z rodzaju Tragidion).

Anoplius viaticus ze sparaliżowanym pogońcem Trochosa.

Anoplius sp. ze schwytanym pająkiem z rodzaju Clubiona. Owad pozbawił dodatkowo pająka odnóży.
W Polsce tak dużych parazytoidów nie napotkamy, ale oczywiście i w naszym kraju można zaobserwować owady o podobnym trybie życia, głównie wśród rodzin nastecznikowatcyh (Pompiliidae) i gąsienicznikowatych (Ichneumonidae). Najbardziej zbliżonym do Pepsis jest niewątpliwie rodzaj Anoplius. Te niewielkie osy specjalizują się w polowaniach na nasze duże pająki. Ich ofiarami padają zarówno duże pogońce, jak Trochosa, Alopecosa ale i darowniki (Pisaura). Mniejsze gatunki atakują drobniejsze pająki. Często by lepiej unieruchomić swoje ofiary, owady odgryzają im odnóża.
Ciekawe